Strona główna  - Historia dworu w Porębie Wielkiej
Historia dworu w Porębie Wielkiej

Zabudowania dworskie w XVII i XVIII wieku
   O tym jak wyglądał majątek porębski, w czasach gdy należał do rodziny Lubomirskich, możemy wnioskować z zachowanych siedemnastowiecznych dokumentów. W inwentarzach z lat 1677 i 1690 znajdują się informacje o dwóch obiektach mieszkalnych: dworze i budynku nazywanym „starym”, kaplicy oraz zabudowaniach gospodarczych. Analiza szczegółowego opisu piwnic dworu, posadowionego „od wschodu słońca na murze …” pokazuje, że stał on w miejscu ostatniego dworu Wodzickich, na zachowanych do dziś fundamentach, przykrytych dzisiaj blaszanym dachem. Drugi budynek położony był w miejscu obecnej wozowni - i w tym przypadku świadczy o tym układ zachowanych piwnic, odpowiadajacy inwentarzowemu opisowi budynku „starego”. Kaplica znajdowała się w dolnej części parku. Z dworem łączył ją zadaszony ganek. 
W skład zabudowań gospodarczych wchodziły m.in.: osobna kuchnia, piekarnia, browar, a także kwadratowe, częściowo zadaszone podwórko tzw. gumno, z którego można było wejść do budunków gospodarczych. Istniały już wtedy stawy, zwane sadzawkami, „…tych jest wszystkich 9 na zachowanie ryb na przyjazd pański”. Całe gospodarstwo otoczone było ogrodzeniem z drewnianych żerdzi. W pobliżu znajdował się także sad ze szczepionymi drzewami owocowymi.
   Prawdopodobnie w latach 30-tych XVIII wieku, kiedy majątek w Porębie Wielkiej przeszedł w ręce rodziny Sanguszków, powstały nowe obiekty: oficyna i lamus podcieniowy. 
Oficyna, pełniąca funkcje mieszkalne, wybudowana została na skarpie powyżej obecnego parku dolnego, na wysokości wjazdu do części folwarcznej majatku. Pod budynkiem znajdowały się dwie piwnice: wielka hala z dużym wjazdem w ścianie bocznej, w której prawdopodobnie mieściła się manufaktura dworska oraz dużo mniejsze pomieszczenie z beczkowatym sklepieniem.  


Wiek XIX
   W 1761 roku klucz wielkoporębski przeszedł w ręce Piotra Wodzickiego (1686 – 1770), który podobnie jak jego spadkobierca Eliasz (1730 – 1805) majątek porębski traktował wyłącznie jako źródło dochodu. Dopiero Józef (1775 – 1847) podjął prace nad utworzeniem wokół zabudowań dworskich parku o charakterze krajobrazowym. Być może służył mu radą kuzyn Stanisław Wodzicki (1764 – 1843), znany w tamtych czasach ogrodnik, który w swojej posiadłości w Niedźwiedziu k. Słomnik założył wspaniałe arboretum. W latach 1818 – 1826 wydał wielotomowe dzieło o projektowaniu ogrodów pt. „O chodowaniu, użytku, mnożeniu i poznawaniu drzew, krzewów, roślin i ziół celnieyszych: ku ozdobie ogrodów przy zastosowaniu do naszej strefy”. 
   Wiele interesujących informacji o dworze, z okresu kiedy jego właścicielem był Henryk Wodzicki (1813–1884), można odczytać z zachowanej mapy katastralnej Poręby Wielkiej z 1848 roku. Do majątku prowadziły dwie drogi: od wsi Niedźwiedź – do budynków mieszkalnych, od strony rzeki – do części folwarcznej. Strefy: gospodarcza i dworska były od siebie oddzielone kamienym murem, którego resztki widoczne są do dziś w kępie krzewów naprzeciwko lodowni. Zabudowania dworskie skupiały się wokół rozległej łąki (trawnika) w kształcie prostokąta. Były to dwie murowane oficyny położone naprzeciw siebie oraz drewniany obiekt znajdujący się na fundamentach dawnego dworu. Na obrzeżach trawnika rosły stare drzewa. Poniżej jednej z oficyn rozciągał się rozległy obszar porośnięty drzewami, przez który przepływała rzeczka Młynówka, poprowadzona od Porębianki. Na jej obu brzegach znajdowały się drewniane budynki. Część folwarczna zlokalizowana była u podnóży góry Chabówki oraz w zachodniej części majątku. Znajdowały się tu zabudowania gospodarcze, mieszkanie zarządcy, stawy oraz ogród warzywny i sad.


Początek wieku XX 
   W latach 1904 – 1906 dzięki inicjatywie hr Marii Starzeńskiej, córki ówczesnego właściciela klucza wielkoporębskiego hr Antoniego Wodzickiego, wybudowano nową drogę, która połączyła dwór z Niedźwiedziem.  
   W czasie I wojny światowej, w latach 1914–1915, w Porębie Wielkiej bywał hr August Krasicki, właściciel majątku Lesko, żołnierz Legionów Polskich. Swoje wizyty opisał w Dzienniku z kampanii rosyjskiej 1914–1916. Jako przyrodnik z wykształcenia poświęcił dużo uwagi parkowi dworskiemu, a szczególnie rosnącymi tu okazałym wiązom górskim. Drewniany dwór, przebudowany na początku XX wieku, służył wtedy jako letnia rezydencja, a pokoje gościnne mieściły się w oficynach, położonych po obu stronach dziedzińca. Jedna z nich, stojąca na skarpie, spaliła się w 1928 roku. Odbudowana została w latach 30. XX wieku.


Okres II wojny światowej i okupacji
   Wiele interesujących informacji z czasu wojny i okupacji zawiera kronika pt. „Opowieści z tamtych lat” autorstwa Sebastiana Ogieli, mieszkańca Poręby Wielkiej. 
   Pierwsze zniszczenia wojenne miały miejsce we wrześniu 1939 roku, kiedy to podczas ostrzeliwania wsi przez Niemców, nadchodzących od strony Olszówki, spłonęła stodoła dworska. 
   Na początku II wojny światowej Porębę Wielką opuścił ostatni właściciel majątku hr Ludwik Wodzicki (ur. 1909). Majątek przejęli Niemcy. Heinrich Himmler podarował rezydencję generałowi Friedrichowi Krugerowi, dowódcy SS w Generalnej Guberni. Na przyjęcie nowego gospodarza przeprowadzono remont dwóch budynków mieszkalnych: drewnianego dworu i oficyny położonej od strony parku dolnego. Wykonano ozdobne boazerie i piękne drewniane meble. Sebastian Ogiela wybudował nowe piece. Friedrich Kruger po raz pierwszy pojawił się w Porębie Wielkiej wiosną 1942 roku. Podczas wizyt mieszkał w oficynie, natomiast w dworze nocowali jego goście. 
Niemcy odnowili także budynki gospodarcze, m.in. dawną kuchnię, przeznaczając ją na mieszkania dla obsługujących majątek. Wymieniono wtedy pokrycie dachu na stajni oraz doprowadzono do niej wodę bieżacą. W piwnicy oficyny urządzono dla żołnierzy niemieckich winiarnię. Zmieniono drzwi i okna na ostrołukowe. W takim kształcie zachowały się do dzisiaj.
   Do końca II wojny światowej zabudowania w parku dworskim pozostawały w dobrym stanie. W nocy z 27/28 stycznia 1945 roku, pod pozorem ataku na żołnierzy niemieckich, oddział partyzancki AL "Za wolną Ojczyznę" pod dowództwem por. Brunona Skutelego ps. Zygfryd, stacjonujący w rejonie Górnej Poręby, podpalił zabudowania dworskie. Pożar poczynił wielkie szkody. Doszczętnie spłonęły: willa letnia, obie oficyny dworskie, budynek zarządcy, stodoła, dwa budynki stajenne, zabytkowy lamus z podcieniami. Pozostała jedynie drewniana wozownia i murowany garaż. 


Lata powojenne
   Po II wojnie światowej majątek upaństwowiono. Zabudowania dworskie przejęły Lasy Państwowe. Do 1973 roku w odbudowanej pod koniec lat 40-tych oficynie mieściła się siedziba Nadleśnictwa Poręba Wielka. Skarpę, na której stał budynek umocniono murem oporowym, zabudowywując pierwotne wrota wjazdowe. Wielką piwnicę podzielono ścianami działowymi. Na miejscu dawnej kuchni postawiono warsztat samochodowy. Dworską stodołę po gruntownym remoncie zaadoptowano na magazyn. Pozostałe obiekty nie zostały odbudowane. Po reorganizacji Lasów Państwowych i likwidacji Nadleśnictwa Poręba Wielka w oficynie pozostały mieszkania służbowe.

W 1981 roku zabudowania przejął nowopowstały Gorczański Park Narodowy. W 1984 roku w północno – wschodniej części parku rozpoczęto budowę siedziby GPN, którą oddano w do użytku w 1996 roku.

                 

                                        Ewa Strauchmann
 

Positive-Power
KSIĘGA GOŚCI | DODAJ DO ULUBIONYCH | POLEĆ ZNAJOMEMU | MAPA STRONY
BIP
Wersja polska
Wersja niemiecka
Wersja angielska